W tym sezonie dominują klimatyzatory działające w oparciu o czynnik chłodniczy R32. Zgodnie z wprowadzeniem nowych wytycznych przez Unie Europejską zastąpił stosowany powszechnie czynnik R410A 

R32? Co to takiego? 

R32, czyli diflurometan, jest to bezwonny bezbarwny czynnik chłodniczy posiadający dużą stabilność. Przez wiele lat znajdował zastosowanie jako składnik czynnika R410A i stanowił aż 50 % jego składu.

Po co ta zmiana? 

Czynnik charakteryzuje się lepszą efektywnością i mniejszym potencjałem tworzenia efektu cieplarnianego. W przypadku starego czynnika R410A wskaźnik GWP wynosi 2088, a dla R32 tylko 675. Wskaźnik GWP (ang. Global Warming Potential) służy do ilościowej oceny wpływu substancji na efekt cieplarniany. Zależny jest od absorpcji przez nią promieniowania podczerwonego oraz czasu jej życia w atmosferze (R32 rozkłada się przez 5 lat). Niski wskaźnik wpływu na efekt cieplarniany nowego czynnika sprawia, że spełnia on normy i kryteria GWP. Bez wątpienia z kilkuletnim wyprzedzeniem i nie stanowi on zagrożenia dla warstwy ozonowej. Czynnik chłodniczy R32 jest zaliczano do klasy 2L – czyli czynników o niższej zapalności oraz toksyczności. Nie ma możliwości zapłonu nawet przy pełnym wycieku w małych pomieszczeniach.

Czy zastosowanie R32 wpływa na sprawność klimatyzacji? 

Nowy czynnik pozwala zwiększyć efektywność klimatyzacji nawet o 10 %. Dzięki wyższej zawartości ciśnienia roboczego napełnienie jest mniejsze o 30 %. Co pozwoli na zmniejszenie wymiarów samego urządzenia przy zachowaniu jego parametrów wydajnościowych. Dodatkowo czynnik R32 jest tańszy oraz dużo łatwiejszy w odzysku. Można go ładować zarówno w stanie ciekłym, jak i gazowym.